Wspieram Kasisi :)

6 marca 2014

Sałatkowo: preludium

Już w najbliższym czasie na blogu pojawi się pierwszy w historii bloga cykl postów.
Będzie dotyczył tego co lubię, czyli (wybierz jedną z odpowiedzi):
a) muzyki
b) ćwiczeń na siłowni
c) jedzenia

Jeśli Twój wybór padł na C - to masz rację :)

Zainspirowana najnowszym zakupem pudełka lunchowego, podjarana jego funkcjonalnością i dizajnem postanowiłam podzielić się z Wami przepisami na pyszne sałatki, które z powodzeniem mogą zastąpić obiad.

Nie prowadzę ustabilizowanego trybu życia. Często wychodzę rano do pracy i wracam koło 22.00. Po pracy biegnę na próbę, potem kolejną próbę, albo na siłownię (jak mi się zechce i jak mnie Aga wyciągnie), albo na spotkanie. W ramach oszczędności postanowiłam, że jak najmniej będę jeść na mieście (poza tym mój okropny pociąg do niezdrowej żywności rujnuje mnie nie tylko finansowo, ale i poprzez zwiększanie objętości, czego nie lubię) i będę nosić jedzenie ze sobą.
Próbowałam tej metody już wcześniej, ale zniechęciłam się z powodu braku odpowiedniego sprzętu, w którym mogłabym to jedzenie przenosić. Zawsze był jakiś problem: a to za małe pudełko, a to niewymiarowe, a to nieszczelne i miałam upaćkaną torbę. Świat zmienił się w zeszłym tygodniu, kiedy to zwiedzając alejki kerfura trafiłam do działu, który uwielbiam i który zawsze opuszczam z wielkim smutkiem: garnki, patelnie, naczynia do przechowywania...

Na pięknej ekspozycji (brawo dla merchandisingu) moim oczom ukazał się stos pudełek do przechowywania i przenoszenia żywności. I w końcu znalazłam swoje UPRAGNIONE, PRAKTYCZNE, FUNKCJONALNE a do tego ŁADNE pudełko na lunch, czyli tzw. lunch box.
Do najtańszych nie należało, kosztowało 22,- zł. Ale warte jest swojej ceny.


 Pudełko składa się z czterech części: największej komory, w którą możemy wrzucić np. dużo sałaty, z części którą nakładamy na tę komorę, a która jest przedzielona na dwie takie same trójkątne części, w które można włożyć pokrojone na części warzywa, owoce, kawałki pieczywa, do tego dołączony jest osobny pojemniczek na sos (zakręcany, dzięki czemu nic się nie wylewa), no i szczelna pokrywka zabezpieczona klipsami, by na pewno wszystko było szczelnie zamknięte. Do pudełka dołączone są także składane plastikowe sztućce.

 Propozycja rozplanowania jedzenia.
 Dobry sprzęt do noszenia obiadu ze sobą do pracy to podstawa. No i świetny punkt wyjścia do podzielenia się z Wami przepisami na pyszne sałatki (i nie tylko). 

Miłośnicy zieleniny i zdrowej żywności przygotujcie się na sporą dawkę zdrowia :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz