On ciągle jadł szpinak. W najmniej oczekiwanym momencie wyciągał z kieszeni puszkę tego zielska i pochłaniał ją w jednej chwili. No i właśnie ten szpinak mi najbardziej utkwił w pamięci. Muszę przyznać, że u mnie w domu nie jadło się szpinaku. Nie wiem czemu... Nie było czegoś takiego i już. Hm... może mama miała złe doświadczenia po karmieniu szpinakiem mojego starszego rodzeństwa? Nie wiem. Muszę ją spytać.
Ze szpinakiem zetknęłam się dopiero na studiach. Jako osoba żądna nowych wrażeń dla swoich kubków smakowych, kupiłam sobie pierogi ze szpinakiem na stołówce w szkole muzycznej. No i tak się zaczęła nasza znajomość.
Dziś chciałabym się podzielić z Wami moim weekendowym obiadem.
Makaron ze szpinakiem, fetą i suszonymi pomidorami
Co potrzebne? (wszystko robiłam na oko, proporcje składników można modyfikować w zależności od upodobań)
- makaron - taki jaki lubisz, polecam makaron z pszenicy durum
- szpinak - akurat ja użyłam mrożonego, rozdrobnionego, ale świeży jak najbardziej się też nadaje
- feta - pół kostki (tej tradycyjnej, którą możesz dostać w każdym sklepie)
- czosnek - 3 ząbki
- śmietana - 18% tak ze dwie łyżki
- suszone pomidory - tak z 6-7 plasterków
- 1-2 łyżki oliwy z oliwek
Jak zrobić?
1. Ugotuj makaron al dente.
2. Rozgrzej na patelni oliwę z oliwek, wrzuć na nią szpinak (jeśli używasz tak jak ja mrożonego, wyłóż go wcześniej - np. na noc - z lodówki do rozmrożenia i odciśnij z niego wodę). Blanszuj go przez 2-3 minuty. Dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek, śmietanę, pokruszoną fetę. Wymieszaj. Następnie dodaj pokrojone na kawałki suszone pomidory. Wymieszaj. Po kilku minutach dodaj sól i pierz.
Uwaga! Pamiętaj, że feta jest słona, więc czasami nie potrzeba solić. Oczywiście wszystko zależy od upodobań podniebienia.
3. Sos powinien być aksamitny i gęsty.
4. Ugotowany al dente makaron odcedź, a następnie dodaj do sosu i dokładnie wymieszaj.
5. Wykładaj na talerz. I wcinaj :)
Smacznego :)
Piękna jesteś. :)
OdpowiedzUsuńNo i co tu odpowiedzieć na takie komplementa?
UsuńDziękuję :)